Wykańczanie dachu trwało prawie 2 tygodnie. I tak naprawdę nie zostało ostatecznie poprawnie wykonane. Gdy juz niby wszystko zostało wykonane-zorientowałem się że czegoś mi brakuje na kominie. Czego? Ujścia przewodów wentylacyjnych! Ekipa przyjechała poprawiać. Poprawili. Ale spokoju mi to nie dawało-wszedłem na dach i spojrzałem do komina. Obróbka blacharska fajna ale... brakuje ostatniej kształtki ceramicznej w kominie!! Po prostu między obróbką blacharską a przewodem kominowym jest ok. 20 cm przerwy!! Znowu ekipa przyjeżdża i poprawia. Gdy poprawiła-okazało się że owszem, przewodu dołożyli ale krzywo!! Jedna kształtka nie przylega szczelnie do drugiej! I to mają być fachowcy? Również okazało się że nie są poimpregnowane wszystkie zaciosy w więźbie. I jak to poprawić?
W między czasie zamówiłem ładowarkę. Przyjechali tez synowie szwagierki do pomocy. I obsypaliśmy fundamenty.
Na kominach widać ujścia przewodów wentylacyjnych.
Wylana też jest płyta przy wejściu.
Razem z chłopakami przestawiliśmy też garaż na plac, który pomógł mi przygotować mój Tato.
To już jest docelowe miejsce garażu.
Udało się też kupić na wyprzedaży iglaki na żywopłot-to w sumie był nieprzewidziany na ten rok zakup.
Od kolegi dostałem także ok. 700 sztuk cegły dziurawki (funkiel nówki) i ok. 1000 sztuk cegły pełnej (ta z pochodzi z rozbiórki). Dziurawkę wykorzystam na ściankę działową między pokojem a łazienką i kotłownią. Miały być wszystkie ściany działowe z kartongipsu ale skoro już dostałem cegłę to czemu tego nie wykorzystać.
Na ten rok jeszcze chcemy zamontować okna. Na chwilę obecną czekamy na oferty cenowe. Wstępne oferty różnią się dość znacznie ceną: od ok. 9000 zł do 13000 zł ( z montażem, pakiet 3-szybowy, okna w kolorze 2-stronnym, wraz z drzwiami na taras). Czekamy jeszcze na dwie wyceny. Potem negocjacje i zamówienie...